sobota, 6 kwietnia 2013

wielki powrót

No to wróciliśmy z wielkiej i długiej wyprawy do Wielkopolski.

:)
Kiedy pakowałam się na wyjazd, którego godzinę z niecierpliwości przyspieszyłam, sąsiedzi pewnie myśleli, że opuszczam męża - tyle pakunków zabierałam ze sobą!
Kiedy mała zasnęła ja dzielnie wynosiłam 2 torby z ciuchami, zabawki, zapas jedzenia dla małej, kosmetyki i inne niezbędniki, na końcu Hanka pod pachę, powrót po zapomniane kurtki i w drogę!
Mała była niezwykle dzielna. Podróż mimo obaw, minęła nam sprawnie i pogodnie, bez protestów i buntów fotelikowych :)
W Jarząbkowie stęsknieni dziadkowie, prababcia i ciocie nie odstępowali na krok Hani, która ze zdziwieniem przyglądała się zapomnianym już pewnie twarzom.

 Nie obyło się oczywiście bez przygód, tak więc 2 razy wizytowaliśmy szpital. Raz tata, raz córka. Z tatą dokońca nie wiadomo co i jak, Mała miała zapalenie krtani. Statystycznie rzecz ujmując chyba częściej chorujemy w Wielkopolsce ;p
Poza tym wizyta udana, poodwiedzaliśmy to te, to tamte strony. Szkoda tylko, że nie udało się za bardzo chodzić na planowane spacery, a to z powodu zwałów śniegu, itp! ;/

Hania poczyniła niezwykłe postępy w ten tydzień! Nauczyła się o wiele lepiej siedzieć, klękać w łóżeczku, próbuje wstawać na nogi, a kiedy jej się pomoże ładnie na nich stoi, odkryła o co chodzi z raczkowaniem, pokazuje gdzie misiu ma oko, naśladuje buzią "chód konia", wywija język w niestworzone konfiguracje :))
A już najsłodzym widokiem było to, jak tuliła się do dziadka :)) Wystarczyło przechodzić metr od mojego taty, a Hania wyciągała ręce z charakterystycznym "Aaaa" i gdy tylko dotarła do głowy dziadka przykładała swoją główkę raz poraz wielce zadowolona :)
Ewidentnie jarząbkowski dziadek jest jej ulubieńcem :))

A dziś.... razem z ciocią Darią, która przyjechała do nas z pomocą w opiece nad Hanią w trakciemoich praktyk, zwiedzaliśmy parter naszego domu :D :D :D strop i schody zaszalowane! :))))



a taką niespodziankę dla dzieci w poniedziałek wielkanocny przygotował lokalny proboszcz :) Nie tylko dzieci były zachwycone :))





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz