Ostatnio skupia się na przekazywaniu informacji dot. tego, o czym "ma pojęcie" i tak:
przedwczoraj, kiedy zbierałyśmy zabawki z podłogi, pokazałam jej, że tam dalej leżą jeszcze zwierzęta, na co mała: "nie mam pojęcia!"
Dziś rano zwracam się cierpiąca do swojej córki: "Haniu, nie masz pojęcia jak mnie plecy bolą", na co mała z całą powagą: "mam pojęcie!"
Na podsumowania kalendarza adwentowego jeszcze nie czas, ale póki co mogę stwierdzić, że gipsowe aniołki na choinkę z dnia pierwszego robią mniejsze wrażenie niż umieszczone w dniu drugim żelki w kształcie hamburgerów ;)
A teraz dla cierpliwych i ciekawych film nakręcony trochę ponad rok temu (polecam dotrwać do momentu, kiedy Hania śpiewa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz