wtorek, 31 grudnia 2013

Ale to już było...


...i nie wróci więcej, dlatego każda chwila jest na wagę złota :)
Cały ten rok, co już lada chwila za nami, był na wagę złota! Tyle dobrego się wydarzyło. Przede wszystkim urodził się Jaś i jest z nami już drugi rok Hania. Kocham mojego męża a i on podobno mnie kocha. <3 Ruszyliśmy z budową, udało się ukończyć kolejne jej etapy i prawie się wprowadzić ;) (No cóż - trzeba sobie zostawić jakieś cele na rok przyszły ;)


Obroniłam magistra, Michałowi w pracy też się dobrze wiedzie. Byliśmy nawet na wakacjach w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej :)
Poza tym było mnóstwo drobnych chwil radości: wychodzących ząbków, nowych słów, pierwszych i tysięcznych uśmiechów, odwiedzin, spotkań, rozmów, uścisków. 

Dobry to był rok, oby kolejny był podobny :) 
Szczęśliwego Nowego Roku życzą MMHJ C.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz