sobota, 1 grudnia 2012

zębowa wróżka...

Zasnęła...

Napłakała się biedna, aż żal było słuchać. Typujemy problem wychodzenia zębów. Wczoraj i dziś 37 stopni temperatury ciała....

Pamiętam jak mi wychodziły "zęby mądrości" - nic przyjemnego... dorosły marudzi, a co ma powiedzieć takie maleństwo, które przecież nawet nie rozumie, co się z jego ciałem dzieje.

Na horyzoncie nowe przygody :)
Jabłuszkowo-jagodowe, dyniowo-ziemniaczane, gruszkowe ...
Ile radości w poznawaniu nowych smaków ;))
A jutro... moja pierwsza próba ugotowania samemu dzieciowej, bezsmakowej jarzynowej ;))
Ciekawe, czy zasmakuje ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz