czwartek, 17 kwietnia 2014

home, sweet home


Jesteśmy w domu :) Udało się! 
Będzie pierwsza Wielkanoc na swoim. 
Właściwie to jesteśmy na miejscu już od 12 kwietnia, ale do ogarnięcia jeszcze tyyyyle spraw...

Tymczasem skręcamy szafki, sprzątamy, rozpakowujemy się i próbujemy ujarzmić ząbkującego Janka i rozbieganą Hankę, której większe niż dotychczas znane przestrzenie, dają nowe możliwości ;)
Co prawda brakuje nam drzwi wewnętrznych, mebli łazienkowych i części blatu ze zlewozmywakiem w kuchni, ale...

kto by się tym przejmował ;)

ps.: drzwi co prawda nie mamy, ale internet jest ;), więc mam nadzieję nie dopuszczać już więcej do takich przerw w pisaniu. Za wiele spraw umyka :)


1 komentarz:

  1. hehe, znak naszych czasów: drzwi nie mamy, ale internet jest :-)

    OdpowiedzUsuń